niedziela, 24 listopada 2013

Jak to właściwie jest z tym masażem?

   Gdy zaczynałem przygodę z masażem w roku 1990, wiedziałem, że jest kilka najważniejszych technik masażu i nauczono mnie ich używania. Pracowałem w ambulatorium i w szpitalu masując odcinkowo tak, jak kazało zlecenie. Może wywołam wojnę takim stwierdzeniem, ale mało wtedy kładło się nacisk na człowieka, jako całość. Dostajemy zlecenie od prowadzącego lekarza na wymasowanie jakiegoś odcinka np. kręgosłupa i masujemy najlepiej pewnie jako potrafimy.
   Z biegiem mojego masarskiego czasu pracy obrastałem w nowe szkolenia, co poszerzało moje patrzenie na to, co robię i to, co powinienem wykonać danemu człowiekowi. Podoba mi się to, że dziś spojrzenie na masaż jest spojrzeniem przez całego człowieka. Dziś, gdy przychodzi do mnie ktoś po pomoc w jakiejś dolegliwości staram się tak, jak i wielu innych masażystów iść od skutków dolegliwości do jej przyczyny. Często nie da się powiedzieć krótko jaką techniką masażysta masuje. Taką, która w danej chwili dla człowieka jest najlepsza. Gdy ktoś pyta jaki to był masaż, coraz częściej mam ochotę odpowiedzieć "była to terapia manualna". To również masaż, bo każdy dotyk może być pojmowany jako masaż, obojętnie z jakich technik będzie się wywodził. Dobrze, że powoli odchodzimy od przyzwyczajeń typu "30 minut masażu klasycznego". Znaczyło by to, że nie wolno mi wykonać nic więcej z tego, co chciałbym wykonać by pomogło człowiekowi. Może nie czepiałbym się czasu, gdyż w 30 minut wiele można wykonać. Jeżeli widzę, że dany problem wymaga więcej czasu, staram się powiedzieć to osobie masowanej, by wiedziała.
  Każdy z nas masażystów przechodził swoisty chrzest bojowy w szpitalach, ośrodkach zdrowia i tam starał się najlepiej jak mógł. Wiele osób, które znam i ja też wiem, że w masażu jak i w wielu dziedzinach życia trzeba się uczyć intensywnie. Każdy z nas uczy się tyle ile potrafi i z biegiem nauki coraz bardziej "odchodzi|" od schematów typu "masaż klasyczny kręgosłupa". Pozdrawiam i życzę takich masażystów, którzy zaproszą na "terapię manualną" i będą patrzeć na człowieka jako na całość mającą pięknie współgrać.

środa, 9 października 2013

Nieskończona sieć.

Kiedyś słyszałem takie przysłowie i wielu z nas go zna, że kto stoi w miejscu, ten się cofa. Tak jest z każdym szkoleniem w zakresie masażu leczniczego. W tych szkoleniach, które odbyłem człowieka traktuje się jako całość nierozerwalną psychofizyczną. Gdy ulżyć w bólu ciała, lepiej nam na duszy, jakkolwiek by to nazwać. Od kilku lat już wiem, że ból kręgosłupa nie zawsze musi oznaczać, że kręgosłup trzeba masować. Do takiego schematu jesteśmy przyzwyczajeni i nie można powiedzieć, by ten schemat był niewłaściwy. Na szkoleniach, a w tym na szkoleniu z taśm anatomicznych "przekręcają" nam masażystom świadomość i rozwalają schematy. Piszę o tym dlatego,bo fascynuje mnie człowiek, jako nieskończona sieć powiązań powięziowych i mięśniowych. Pięknie jest, gdy możemy na jakiś ból podziałać z oddali powolutku się do niego zbliżając. Uczono nas, że np. by pomóc w bólu w okolicy szyi, trzeba zacząć pracę w okolicach stopy i nie chcę się tutaj szczegółowo rozwodzić.
Jeszcze jedno chcę napisać. Na ostatnim szkoleniu  było wielu niewidomych masażystów. W luźnej rozmowie stwierdziliśmy, że naszym sposobem na życie jest masaż, a do tego trzeba być nieźle zakręconym. Nie wiem co by było, gdyby nikt ode mnie nic nie chciał, nie przyszedł po jakąś pomoc. Dobrze jest uczyć się myślenia nad człowiekiem, by mu pomóc. Gdy się myśli, przychodzi satysfakcja z fajnego pomysłu. Nie o to chodzi by masażysta się przechwalał, ale by umiał i miał w sobie pokorę do tego, co wykonuje. Każdy z nas jest inny i tak staram się traktować osoby do mnie przychodzące.

niedziela, 22 września 2013

Zamknij oczy, zobaczysz więcej.

   Chcę dziś napisać o metodzie, którą widać "z zamkniętymi oczami".
Metodą rozluźnienia powięziowo-mięśniowego pracuję od kilku lat, ale wciąż mnie zadziwia i podobno tak ma być. Niektóre osoby poddawane tej metodzie pytają czy to nadal jest masaż? Wszystko, co jest dotykiem leczniczym, jest masażem. Rozluźnienie powięziowo-mięśniowe jest delikatną stymulacją. Mogą ogarniać wątpliwości czy coś, co jest arcydelikatne może działać i dawać satysfakcję masowanemu i masażyście.
 Co to jest ta powięź i po co na nią działać? By się długo nie rozwodzić, powiem, że dzięki powięziom mamy tak piękny kształt jaki mamy. Pod tkanką podskórną mamy powięź powierzchowną a do niej "przyczepiają" się powięzi głębokie. Do tych głębokich powięzi przyczepiają się wszystkie narządy ciała. W ten sposób powięzie tworzą wielką sieć , na którą możemy delikatnie działać. Technika ta służy do regulowania napięć ciała by były w pełni fizjologiczne. Należy ona do tzw. miękkich terapii manualnych. To, co mnie w niej zachwyca, to jej działanie przeciwbólowe. Przez delikatną stymulację powięzi "odkleić" można napiętą i bolesną część ciała, czy mięsień. Dlaczego tak się dzieje. Powięź powierzchowna to taki rodzaj tkanki łącznej, z którą masażysta może "pogadać". Poprzez delikatną stymulację i przytrzymanie chwytu uzyskujemy rozluźnienie napięcia i to jest niesamowite. Cały pomysł na ten dotyk polega na tym, by tak "przesunąć" powięź, by gdzieś uzyskać napięcie a gdzie indziej rozluźnienie. Często spotykam się z pytaniem "Jak się to robi, że się nie masuje mocno, nie dogniata się człowieka do stołu a dobrze się człowiekowi robi?" Często żartobliwie jestem posądzany o czary, z nimi nie mam nic wspólnego. Te chwyty powięziowe mają oczywiście swoje nazwy. Są więc trakcje, kompresje, skręcenia i dekompresje. Nazwałbym tą technikę "grą na napięciach". Nasi wykładowcy w szkole powtarzali nam by zamknąć oczy, a zobaczy się więcej. Jako masażysta niewidomy często mam zamknięte oczy i tę metodę sobie bardzo cenię w swoim warsztacie pracy. Mówiono nam na wykładach, że masażysta to mechanik i tak to czuję.

niedziela, 8 września 2013

Lepiej zapobiegać, niż leczyć.

A może by tak. Na jednym z wykładów w szkole refleksoterapii nasz wykładowca mówił wiele o zdrowiu i o tym, jak należy na nie spojrzeć. Refleksologia jako nauka pochodzi ze starożytnego Egiptu i Chin. Jest to metoda patrząca na człowieka jako na całość. SLekarz w dawnych Chinach leczył zapewne niestety tylko zamożniejszych pacjentów. Miał nad nimi pieczę w zdrowiu i chorobie. Gdy podopieczni byli zdrowi - czyli w równowadze wszystkich organów wewnętrznych, lekarz pobierał duże wynagrodzenie. Gdy któryś z podopiecznych chorował, lekarz nadal leczył, lecz już bezpłatnie. Do momentu, gdy podopieczny wracał do zdrowia. Nie dziwi więc powiedzenie chińskie, "lepiej zapobiegać niż leczyć".

środa, 4 września 2013

Jak jesz, tak "pojedziesz".

Często gdy wykonuję komuś zabieg refleksoterapii pojawia się pytanie z zakresu dietetyki niejako. Refleksoterapia to zabieg profilaktyczny i leczniczy działający stymulacyjnie na bardzo ważne narządy naszego organizmu. Reguluje trzy ważne funkcje,tj. wchłanianie substancji odżywczych, przetważanie i wydalanie. Tutaj duża rola zabiegu w oczyszczaniu naszych organizmów. Pytanie, które się pojawia to'"co najlepiej jeść?" Nie chcę bardzo wchodzić w obszar djetetyki, ale powiem jedno. Porównuję wtedy organizm człowieka do samochodu. To dziwne porównanie. Każdy, kto ma samochód wie, że aby dobrze funkcjonował musimy o niego dbać. Zmieniamy oleje, opony, kupujemy dobre paliwo. Dbamy o niego by nam długo służył. Organizm człowieka porównałbym do takiego samochodu. To, co tam "wlejemy", na tym "pojedziemy". Dbać trzeba o nasz organizmowy "samochód" tak, by nam się w nim dobrze "jeździło". Jest wiele djetetycznych programów i pewnie każdy z nich coś w sobie ma. Odpowiadam na te pytania tak.. jedzmy rozsądnie. Często zapychamy się byle jakim "paliwem" narzekając później na ból czy otyłość. Rozsądek i dobre jakościowo pożywienie, to "paliwo" do naszych organizmowych "samochodów".

środa, 28 sierpnia 2013

Pomoc kobietom ciężarnym.

Pomoc i niesienie ulgi jest konieczne w wielu wypadkach.
 Chcę opowiedzieć o niesieniu ulgi kobietom ciężarnym. Wczoraj w Szkole Rodzenia Świadomej Mamy w Krakowie odbyły się warsztaty masażu relaksacyjnego i w te warsztaty jako masażyście udało mi się fajnie wpisać. Są dwie dziedziny masażu, którymi można ciężarnej mamie pomóc. To, co podawałem na warsztatach jest oczywiście wybranymi technikami z wielu, ale wybrać z tego można wiele innych.
 Rozluźnienie powięziowo-mięśniowe i elementy refleksoterapii, tym się zajmowaliśmy z wielką ulgą dla mam. Podam poniżej sposób wykonania ułożeń i chwytów, by ci, którzy tam byli mogli sobie przypomnieć. Ci zaś co nie byli, by mogli co nieco się dowiedzieć. Powięź powierzchowna to rodzaj tkanki łącznej a jej rozluźnienie daje dużą ulgę.

1. Rozluźnienie stawów krzyżowo-biodrowych.
 Kobieta wybiera pozycję wygodną, półsiedzącą. Osobę wykonującą chwyt będę nazywał pomocnikiem. Pomocnik krzyżuje swoje ręce, przykładając w okolice talii kobiety. Pozycja pomocnika także luźna i wygodna. Prawa ręka pomocnika na lewym biodrze a lewa na prawym. Arcy delikatny ruch odbywa się tak, jak gdyby pomocnik chciał wyprostować plecy."ruch siłą 5 do 10 gramów." Takie ułożenie rąk pomocnika trzymamy  co najmniej dwie minuty.
 2. Rozluźnianie opon kręgosłupa i całej powierzchni grzbietu.
Kobieta układa się wygodnie, półleżąc tak, jak to najwygodniejsze. Jedna dłoń pomocnika podkłada się pod kark i kość potyliczną a druga pod kość krzyżową. Pomocnik rozluźniony, ręce wygodnie luźno. Pomocnik w pierwszej fazie ruchu przesiada się lekko z jednego pośladka na drugi. Ruch wykonany bardzo delikatnie, wolno. Przy maksymalnym wychyleniu można wolno liczyć do trzech i przesiadamy się na drugi pośladek. Ramiona nieruchomo. Druga faza ruchu to takie samo ułożenie, tylko pomocnik przechyla się na boki delikatnie i z wyczuciem.Te dwie fazy ruchu pomogą rozluźnić i przynieść ulgę W technice Rozluźnienia powięziowo-mięśniowego nazywamy to kołysaniem i rozciąganiem kręgosłupa. Powyższe ułożenie wykonujemy 4 razy w jedną i 4 w drugą stronę.
3. Rozluźnienie miednicy i jej przepon i powięzi.
Kobieta półsiedzi sobie wygodnie tak, jak to dla niej najlepsze. Jedna ręka pomocnika pod miejscem, gdzie kręgosłup lędźwiowy przechodzi w kość krzyżową. Druga ręka na wysokości kości łonowej, podbrzusze. Ręce pomocnika ułożone prostopadle do osi leżącej kobiety. Ręka górna i dolna obracają się wokół osi pionowej tak, że np. ręka górna jakby odkręca ia a druga ręka jakby zakręca. Jedna ręka leciutko w prawo, druga w lewo. Szukamy teraz takiego ułożenia dłoni, by przynieść ulgę. Powiem tak, że tam gdzie łatwiej będzie "przekręcić" dłoń, ta pozycja jest dla kobiety dobra. Gdy będzie ulga, pomocnik natychmiast się o tym dowie. Ruch "skręcania" wykonywany jest z siłą 5 do 10 gramów, arcydelikatnie i tylko raz. Trzymamy ułożenie co najmniej dwie minuty.
4. Relaksacja kończyn dolnych. Jest to technika rozpoczynająca zabieg refleksoterapii.
Kobieta jest  w pozycji wygodnej półsiedzącej. Ręce pomocnika chwytają stopę tak, że ręka zewnętrzna chwyta śródstopie, ręka wewnętrzna podkłada się pod piętę, delikatnie. Zawsze zaczynamy od prawej stopy kobiety. Gdy ręka górna lekko naciska na śródstopie, ręka  dolna lekko pociąga piętę. Gdy ręka górna pociąga śródstopie,ręka dolna lekko popycha piętę. Przechodzimy na stopę lewą i wykonujemy kilka analogicznych ruchów. Przy takim samym ułożeniu rąk, można wykonać technikę obrotową, gdy ręka górna obraca śródstopie w lewo, ręka dolna obraca piętę w prawo. Delikatność i wyczucie to konieczność.
5, Relaksacja przepony.
Refleksoterapia jest metodą masażu receptorów. Każdy receptor znajdujący się na stopach, ma swój odpowiednik w ciele człowieka. Przepona i splot słoneczny odgrywa wielką i ważną rolę w dotlenianiu, oddychaniu i zarządzaniu układem nerwowym jamy brzusznej. Receptor przepony i przede wszystkim splotu słonecznego jest umiejscowiony na podeszwowej stronie śródstopia na linii palca trzeciego. Tam, gdzie śródstopie tworzy jakby poduszeczkę.Pomocnik układa kciuki na tych punktach na obu stopach jednocześnie. Palce pozostałe lekko stabilizują od grzbietu stóp. Przy spokojnie wykonanym wdechu kobiety pomocnik wykonuje z wyczuciem nacisk na receptor. Przy wydechu pomocnik odpuszcza nacisk. Można wykonać kilka wdechów maksymalnie 10.  Tlen i relaksacja dostanie się i matce i dziecku a pomoże zarówno w czasie ciąży jak przy przychodzeniu małego człowieka na ten piękny świat. Na nurtujące was pytania postaram się odpowiedzieć. Przypominam, że podane techniki trzeba wykonywać lekko, z wyczuciem i troską o kobietę. Pozdrawiam.

piątek, 23 sierpnia 2013

Drenaż limfatyczny i refleksoterapia.

Drenaż limfatyczny.
Warto go stosować przy obrzękach, zatrzymaniu wody w organizmie. Jest to metoda, która doraźnie usuwa obrzęki kończyn górnych i dolnych. Z powodzeniem stosowana jest po mastektomii.
Drenaż zmniejsza obwód kończyn, lecz nie można go nazwać stricte masażem wyszczuplającym. Dobrze jest widzieć kogoś, kto po wykonanym drenażu jest lekki i radosny. Wydaje się wtedy, że inaczej się żyje. Uczucie lekkości daje efekt zrzucenia nadmiaru wody, poprawy krążenia limfatycznego. Dobrze wykonany drenaż daje mi także satysfakcję z fajnie wykonanej pracy.

Tak jak powiedziałem drenaż limfatyczny działa szybko, doraźnie i prawie natychmiast widać skutki masażu. Technika ta działa na obrzęk bądź zastój limfatyczny usuwając go. Na problem obrzękniętych, bolesnych często miejsc ciała spoglądam jednak inaczej. Zastanawiam się widząc człowieka co dany obrzęk powoduje. Obrzęk jest więc skutkiem czegoś głębszego. Gdy "poruszymy" do lepszej pracy nerki i układ moczowy, problem obrzęku może zniknąć. W takich sytuacjach proponuję zawsze wykonanie zabiegu refleksoterapii jako czegoś, co zajmie się przyczyną problemu. Często gdy rozmawiam na ten temat z osobami masowanymi drenażem dochodzi do pytania' "jak przez masaż stóp można dotrzeć i zlikwidować obrzęk". Wydaje się to na pierwszy rzut oka jakieś bajkowe. Refleksoterapia jest techniką oczyszczającą organizm i stymulacyjną. Stymuluje organizm człowieka do powrotu do równowagi. W tym wypadku powrotem do równowagi będzie pobudzenie-stymulacja układu wyrzucającego niejako wodę. Zwiększymy szybkość procesów metabolicznych. Refleksoterapia działa zawsze całościowo na organizm człowieka poprzez miejsca zwane receptorami. Dotyk-drażnienie receptorów powoduje efekt w danym narządzie, który chcemy stymulować. Krótko opisałem dwa rodzaje zabiegów. Obydwie techniki są dobre dla człowieka. Wolę działać jednak na przyczynę problemu i starać się go usunąć niż doraźnie masować i mieć do czynienia z powracającym problemem. Dobór techniki indywidualnie dla każdego z nas jest różny. Technikę dobieramy tak, by w danym momencie była najlepsza dla człowieka patrząc na wszystkie wskazania i przeciwwskazania przy danym problemie. Obrzęk bez względu na jego przyczynę jest zadaniem do wykonania dla mnie i staram się sprostać zadaniu.